Posty

Wyświetlanie postów z 2012

Bajka dla Piotra - Nowy przyjaciel

Antek siedział już od godziny nad zadaniem z matematyki. Zadanie wcale nie było jakieś bardzo trudne, ale ciężko tak odejmować, kolorować i przepisywać literki, kiedy się człowiek czegoś bardzo boi. A Antek bał się okropnie, bo następnego dnia rano był umówiony do dentysty na wyrwanie zęba. Oczywiście nie będzie szedł do dentysty sam, tylko z mamą, ale to nie zmniejszało wcale jego strachu. To było nawet jeszcze gorsze, bo Antkowi wstyd było trochę przed mamą, że się tak boi. Mama bardzo długo tłumaczyła, że zabieg nie będzie straszny, wcale, a wcale. Po prostu Antkowi wyrastał już stały ząb, a ten poprzedni, prześliczny biały mleczak, uparcie nie chciał wypadać. Mama mówiła, że zęby mleczne nie mają wielkich korzeni, że pani dentystka (na szczęście była bardzo miła) zrobi mu wcześniej znieczulenie, ale Antkowi robiło się słabo na samą myśl o zastrzyku znieczulającym. I jak tu w takich warunkach sprawdzać, które wyniki odejmowania są większe i trzeba je pokolorować? Kto potrafi myś